Spartiaci

Hmm.... ale zawsze lepiej np wstąpic do     =B*H= i z nimi coś przeciwko armii wskurać.

Armia wykańcza wszystkich wokół siebie metodycznie z jednymi ma sojusze, to zerwie sobie z jakimś, a z resztą jest cacy. I tak pokolei będą nas jechać. Natomiast jest troche graczy =B*H= wokół nich tak więć zapewne byśmy ich wkręcili w tę wojne.

no nic zobaczy się, teraz odbudowuje deffa, i cały czas buduje offa. Ale póki co to mój off nie ma porównania z offem z raportu na poprzedniej stronie.

A niedługo trzeba będzie opowiedzieć się otwarcie po którejś stronie. Z jednej strony Ra namnie naciska abyśmy walili w TGF (a jescze do tego Alvarez na własną ręke napisał do Ra aby zostawili sluita bo inaczej wojna - no ja pierdziele co za człowiek teraz to odkręcam motam itp., ale Ra już coś podejrzewa).
A z kolei TGF pisze abysmy atakowali ARMIA.

Z ARMIA walczy już 4H, TGF, O-H*, HUS,

Atulf ty masz dobre kontakty z tymi z =B*H= podpytaj tam któregoś dyskretnie czy może nie fika do nich ARMIA, oraz wspomnij coś o fuzji my do nich. Zobaczymy co powiedzą.

Odpowiadajdzie coś

Narazie proponuję się wstrzymać.

Alvarez się wychylił i napisał do Ra a z tego wynikło że pomaga dla sluita.

Tak więc skoro Ra sie porwał na naszego proponuje mu zezłomowac tego offa który idzie. Raport rozesle do wszystkich ich wrogów.

Sam jestem zbulwersowany tą sytuacją ale jednak nie możemy się porwac z motyka na słońce, zaraz napisze jeszcze do sojuszników wokół Alvareza aby posłali deffy. A sami cały czas się zbrójmy.

Jeszcze coś musze napisać do Ra ostrego.

Dostałem propozycje wstąpienia do AREA33, musze podjąć jakąś decyzje, może pociągnelibyście te plemie dalej, ja bym był waszym wsparciem w tym rejonie.