Spartiaci

Administrowanie plemieniem w moim wypadku odpada. Sprawy zawodowe zbytnio mnie absorbują, żeby troszczyć się o dodatkowe sprawy. Inną rzeczą jest pisanie do innych plemion, a inną zarządzanie grupą ludzi, wiem coś o tym, bo poniekąd robię to w realu. Niech Plemię wybierze króla.

no i sie pojebało, widocznie czestogoj uznal nasze plemie za słabe i dlatego przeszedl,no nic trzeba grac dalej.

Oby sie to plemie nie rozpadło a tak po zatym to teraz mamy wysyłać te raporty o wojsku czy nie ??? I do kogo?

Ostatnio edytowany przez Bandzia12377 (2008-08-30 09:58:21)

Niech to szlag trafi powtorka z GOT tam tez administratorzy zaczeli uciekac z plemienia A tu uciekl krol obawiam sie ze zrobil to ze strachu przed Armia ja nie odejde z plemienia chyba ze dojdzie do takiej sytulacji jak w GOT

Sytuacja jest skomplikowana. Rządzenie plemieniem wymaga czasu i sporo uwagi.  A tymczasem widzę, że zaczęły do mnie napływać już wiadomości z wnioskami i prośbami, jakby wszyscy uznali mój status króla za oczywisty... Przyznaję, że czuję się trochę wrobiony. Muszę zebrać myśli, co dalej? Jedno jest pewne. Nie możemy (i chyba nie chcemy) pozwolić na rozpad plemienia.
Sądzę, że na razie trzeba się uporządkować. A przede wszystkim uporządkować naszą politykę zewnętrzną. Nie możemy pozwolić, aby inne plemiona wykorzystały nasz kryzys.
Na razie nie podejmuję żadnych działań, dopóki nie rozeznam się co i jak. Tymczasem Plemię powstrzymuje się od jakichkolwiek działań zaczepnych dopóki nie ustalę, kto z nami a kto przeciw nam. Oczywiście w myśl zasady: "Pragniesz pokoju? Szykuj się do wojny" wszyscy zbroją się, ile tylko mogą. W razie działań zaczepnych ze strony innych plemin, proszę o raporty.
Jeżeli upadniemy, to nie na kolana.